Twoje imię…
W zamyśleniu pod błękitem,
gdzieś na ławce pod kasztanem,
skrobię nożem twoje imię,
bo jest w moim zakochane!
Tą jesienią czarowane,
marzeniami malowane
twoje imię zakochane,
dziś przeżyje pod kasztanem!
Ponakrapiam je tęczowo
i otoczę je kwiatami,
kiedy spojrzę,… znów na nowo,
będzie kwitło radościami!
Weź i oblej mnie rumieńcem,
nakryj płaszczem księżycowym,
znów zwiążemy swoje ręce…
i pójdziemy szlakiem nowym!
Ładnie skrobię inicjały,
zepnę esem i floresem,
imię z sercem, które dałeś…
ja dziś wplatam w swoje wiersze!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.