Tylko Ciebie już tu nie ma
Nie pamiętam żebym piła dziś herbatę,
A przecież jest niedziela wieczór
I kubek z misiem czeka grzecznie na
półce.
Pies leży obrażony gdzieś w kącie,
Bo nie zabrałam go do parku.
Otulona dymem złości i rozczarowania
Słyszę tylko jak radio przeraźliwie
milczy.
Paczka Marlboro jest pusta,
Choć wiem,
Że nie lubisz kiedy palę.
Niby nic się nie zmieniło.
To samo miasto,
To samo mieszkanie,
Nawet ja ta sama.
Tylko Ciebie już tu nie ma...
Komentarze (5)
Smutne, szczególnie ostatni wers.
"I kubek z misiem czeka grzecznie na półce"...:)
Ciebie nie ma lecz miłość pozostała. W prostych
codziennych słowach ciekawie o niej. Pozdrawiam:)
Wycinek z życia, piękny opis. Pozdrawiam:)
smutny wiersz, bardzo sugestywny...