"Tylko na głupoty"
"Rewolucja której nie było". .
A kiedy przyjdą święta, pomyślą o sobie.
Kawusia malutka i gimnastyka
rozciągająca.
Obiad w restauracji i "Pretty Woman" w
kinie.
Spacer po parku, Metallica zbyt głośna.
A kiedy przyjdą święta, pomalują
paznokcie,
bo przecież tym "innym" dzieckiem ktoś się
zajmie.
Przewinie, nakarmi, odessie flegmę.
A kiedy będą święta, ułożą włosy, zrobią
makijaż.
Wolność i luz totalny.
A kiedy będą święta, pójdą do teatru.
Zostawią łzy połykane w krzywym
uśmiechu,
przy goryczy zeszłorocznej tej dodanej.
Wszystkie pieniądze wydadzą na głupoty.
Sprzeniewierzą się wyobrażeniu
cierpiętnicy.
A potem wezmą się do roboty,
od poniedziałku do soboty.
Bez snu, do samego końca.
Komentarze (37)
Przejmujący. Coraz mniej chwil dla siebie w tym
zabieganym życiu.
Pozdrawiam serdecznie.
...moim marzeniem jest być w lesie, bo las dodaje mi
siły po tych wszystkich przyjemnościach przed
światecznych...
Dobry przekaz, ciekawie przedstawiony.
Miłego dnia Aniu
Dziękuję.
przepraszam, że tak napisze... ale cholernie mądre
spojrzenie na temat... woow
Treść tego wiersza trafia
"w punkt".
Z ogromnym upodobaniem przekazu całego wiersza,
zostawiam głos.
Pozdrawiam Pani Aniu serdecznie!!!
przesłanie niczego sobie
zamyślająąące
ale z drugiej strony cóż właściwszego dla pracujących
tydzień w tydzień
od PN do SOB, od rana do nocy,
doglądających swój biznes właścicieli niewielkich
biznesów
Tak mijają wieki, a w wielu rodzinach to na kobietach
wciąż spoczywa ogrom obowiązków związanych z
wychowywaniem dzieci, prowdzeniem domu i tysiącem
innych spraw.
Tylko od święta znajdują czas na odpoczynek.
Bardzo dobrze Anno, że pochyliłaś się nad tym tematem.
Pozdrawiam Cię serdecznie :)
Dziękuję.
Poruszający przesłaniem wiersz. Pozdrawiam ciepło.
Miłość bezwarunkowa i obowiązek na okrągło a gdzie
chwila dla siebie? Życie zaprzęgło te kobiety w
kierat...refleksja nasuwa się sama ale rozwiązań brak,
smutne...
Tak, o ten luz chodzi.
By miały możliwość taką.
Dziękuję Wszystkim bardzo.
Witaj,
zawsze z podziwem i wspólczuciem na nie spoglądam.
Pozdrawiam /+/.
Myślę że kobieta to już niewolnicą się rodzi,ale
później musi do tego niewolniczego stylu życia podejść
na luzie tak jak robią to niektóre...pozdrawiam Aniu.
Annno, z tymi świętami to jest różnie. Jedni gonią i
gonią nie wiadomo za czym, jakby tydzień nie jedli i
nic się więcej nie liczyło, inni zaś...a jak powinno
być, wszystko zależy od każdego indywidualnie.
Pozdrawiam serdecznie :)