Tylko pamięć
W progu stoi dzień rozpaczy
łez po bliskich wylewanych
wejść próbując nadaremno
w zatrzaśnięte śmierci bramy
Nikt nie wrócił zza zasłony
by nam złożyć sprawozdanie
nawet wierząc w życie wieczne
tajemnicą śmierć zostanie
Wiara, kościół wierzyć każe
w nowe życie, zmartwychwstanie
ja zaś liczę tu na pamięć
która po mnie pozostanie
Tomik wierszy ktoś przeczyta
przejrzy parę zdjęć w albumie
modląc się wypowie imię
lub położy kwiat na trumnie
Pamięć o mnie mrok pokryje
warstwą kurzu zapomnienia
twarz w pamięci przywołując
na zaduszki, od niechcenia
Zdjęcia z dysku w komputerze
czas do "kosza" je przerzuci
pamięć choć tak doskonała
już do życia nas nie wróci
Czy ktoś stanie nad mogiłą
będzie wtedy bez znaczenia
bo wspomnienie przeżyć może
tylko w genach pokolenia
Komentarze (6)
Wymownie w trudnym temacie.
Była, jest i będzie tajemnicą.
Tyle po nas tu zostanie, ile damy z siebie innym.
"Nasze życie jest jak wielkie jezioro wolno
wypełniające się strumieniem lat. W miarę, jak woda
się podnosi, ślady przeszłości znikają pod nią jeden
za drugim. Ale wspomnienia zawsze będą wychylać głowę,
póki jezioro się nie przepełni."
Dobry wiersz, czytam z przyjemnością.
Pozdrawiam serdecznie :)
W genach siła,
nie... mogiła.
Życie krótkie,
wypij duszkiem.
Pozdrawiam Greg, bierz je we własne ręce.
Dokładnie tak jest. Będziemy żyć w dzieciach i wnukach
Podpisuję się pod przekazem. Pamięć sięga msz do
trzeciego pokolenia, a gdy się nie ma wnuków (jak w
moim przypadku) do drugiego. Tylko wybitne jednostki
mogą liczyc na więcej. Miłego dnia:)
Niestety, taka jest kolej rzeczy. Przykre, ale bardzo
życiowe.
Pozdrawiam.