Tylko powietrza brak
czasem t pozostaje juz tylko droga najlatwiejsza...
Strach...co mi jest?
boje sie kazdego poranka,
kawa parzy wargi,kazdy lyk bije po
twarzy,
strach...gdzie konczy sie ten odpis od
rzeczywistosci...?
sen jak mgla,zebami wilka popiersie...
smutek...ten smutek co czyni swiat
ofiara..
o co w tym chodzi?
bagno coraz gestsze,nic nie widac...
...i coraz mniej powietrza
autor

jaszczur

Dodano: 2007-10-19 22:08:11
Ten wiersz przeczytano 331 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
sukcesem jest znaleźć coś pozytywnego w tym
,,bagnie".. znaleźć cel i piąć się do góry..
To nasze życie...smutne, szare, jałowe...pozbawione
powietrza.....Ileż trzeba wycierpieć, żeby móc
osiągnąć pełnię szczęścia.