***tylko w tył cofnąć***
Oczy łzami bezsilności skropione,
ręce beznamiętnie szukające
ratunku i bram ucieczki.
Nie mieć siły by podnieść się,
nie mieć odwagi stawić czoła,
udręka życia w codzienności mojej.
Gdy śmieję się, a płaczę w duchu,
ze strachu kroku dać nie potrafię,
do przodu-tylko w tył cofnąć się chcę.
Nie umiem z życia czerpać co mi dane,
pomocy wołam, a brać nie chcę,
obrażona na siebie zasypiam smutno.
Komentarze (1)
ładna forma i ciekawe przemyślenia. Spójna całość i
puenta w ostatniej zwrotce. :)