O tym mieście
Coś z narzeczy w Reczu leczy
Klimat spotkań i obcowań
Atmosfera tych dorzeczy
Tych wyborów też głosowań
Tym negliżem życia ludzi
Troska zacnym dokonaniem wielu
Miasto senne wciąż się budzi
Każdy szuka swego celu
Szkoła życia tą pochodnią
Mieszkań mało młodzież czeka
Aklamacja tą przewodnią
Tym rynsztunkiem hipoteka
Praca wielka wciąż przed nami
Uczyć młodzież tej skromności
Uwydatniać cel czynami
Marne dzieło w wyniosłości
Będą zawsze te potknięcia
Wszak warunek jest się podnieść
Nie uciekać w złe zaklęcia
Do wygranych czas się odnieść
Taka siła szkołą życia
Wszak od sportu zaczynamy
Zawodnictwo i odkrycia
Złe silniki do wymiany.
Komentarze (3)
Halina 53, może przeczytaj wiersz jeszcze raz (tym
razem uważnie)!
Fajne, świadczy o pewnym przywiązaniu
Troska zacnym dokonaniem wielu...w tym wersie coś nie
pasuje...a gdzie to miasto Rzecz, ja nie znam...choć.
Z opisu podobne do tysiąca innych, te same problemu,
zwykli ludzie, którymi można sterować, wiele
obiecować, by tylko głosowali...pozdrawiam