tysiąc pytań
z nurtem popłynęły pytania
na mostku zostałam sama
ciemno tu
tylko nietoperz
włosy zjeżył
zostawiłeś tylko sny
spadające krople łez
wystukują rytm
jak klawisze fortepianu
tanecznych nocy
teraz brak mi ciebie
cholera nie tak miało być
czemu nie trzymałam za rękę
pozwoliłam abyś odszedł
Cohen już nie tańczy ze mną
mostek woda podmywa
słów twoich mi brak
czarne noce
wracaj proszę
autor
Sabina Gancarz
Dodano: 2016-11-16 10:03:05
Ten wiersz przeczytano 1168 razy
Oddanych głosów: 30
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (34)
Niektórych nie można zatrzymać.
Miłości na siłę nie zatrzymasz,
przychodzi i odchodzi kiedy chce,
to tak jak z wena. Smutne, ale tak bywa. Pozdrawiam
Cohen będzie żyć wiecznie
Smutno się zrobiło...