παραδείγματα

Co do czarnych dziur to specjalistą od nich był
Hawking, mnie trudno mierzyć się z tego typu tematem,
co nie znaczy, że takie tematy mnie nie pociągają, tak
jak i postaci typu Hawkinga,
myślę, że to dobrze, że człowiek stawia sobie
najtrudniejsze pytania, nawet jeśli nie jest pewien
czy kiedykolwiek otrzyma satysfakcjonującą go
odpowiedź, nawet jeśli mimo jego pozornej przewagi
jaką daje mu intelekt nad innymi istotami niestety
może marnie zginąć, a zderzenie np z kometą mogą
przetrwać insekty, które mają wielką odporność i
zdolność adaptacyjną do bardzo trudnych warunków, mogą
przetrwać wahania temperatur czy długotrwały brak
wody, człowiek jest od nich znacznie słabszy:(
Nim jednak się pojawił świat doskonale sobie dawał bez
niego radę, w epoce panowania dinozaurów, nim doszło
do ich zagłady, cóż, nigdy nie wiadomo co komu pisane,
a może i nie? Może nasz ols zapisany jest w
gwiazdach?...
Ciekawy tekst, dobrze napisany, nie jakieś pitu, pitu
tylko mający głębię.
Pozdrawiam jeszcze świątecznie:)

Fakt, że mogłaś skorzystać z tlanslatora oznacza, że
obecny paradygmat dotyczący nauki jest wyjątkowo
spójny.
Kiedyś paradygmatem było Słońce krążące wokół Ziemi.
Dopóki nie wtrącił się nasz rodak i nie wywrócił
świata do góry nogami.
Mechanika kwantowa całkiem niedawno zmieniła
paradygmaty fizyki.
Lubię sobie czasami o tym pofilozofować.

:) Ja też żartowałam, skopiowałam tytuł i skorzystałam
z translatora.
Pozdrawiam:)

Zażartowałem sobie z tym tytułem. Greka dużo wcześniej
od łaciny miała wpływ na europejską kulturę.
Z greki wywodzi się wiele nazw naukowych i
filozoficznych.
Filozofia - φιλοσοφία, też z greki.
Tytuł miał przyciągnąć, a oznacza po prostu
"paradygmaty".
Chociaż to wcale nie jest takie proste słowo. Zawiera
w sobie całe europejskie podejście do rzeczywistości.
Poza religią. Bowiem paradygmatem jest, w ogóle,
naukowe spojrzenie na świat.

Ciekawie.

Radzić sobie i być jednocześnie dobrym człowiekiem, to
dwie różne rzeczy. Tekst interesujący.
Pozdrawiam serdecznie. :)

Krzemanka, przepraszam, nawet nie mam szansy na
dostarczenie Ci Etopiryny.

Filozoficznie. Próba rozkminienia tytułu, przyprawiła
mnie o ból głowy.
Miłego dnia:)

- dociekliwość peela jest nietuzinkowa - dokąd to
wszystko zmierza? może już przegapiliśmy moment
odwrotu... postępuje regresja - i bez Boga człowiek
się przepoczwarzy i będzie pełzający jak glizda... kto
to wie? Ale rozważania - przednie. Fajny Tekst.

O tak - "świetnie radzi sobie sam" ...

Sam sobie radzić :) Pozdrawiam serdecznie +++