***
Chwilami
wizją ciebie przenikam
intensywność wielostronnych ścian
zamkniętych schematem
otwartych drzwi.
Odwiedzam nieobecne zrozumienie,
za mocno ściśnięte
martwotą wrosło
w palczaste sidła,
stalowymi prętami niechęci
ozdobione.
Z podświadomością obeznana
karzę znękanym realizmem
jawny miraż-
za wiekowa jestem
na złudną młodość
Komentarze (15)
Coraz częściej pozbawiamy się złudzeń i niezależnie od
wieku, a to takie czasy jak to popularnie się
mówi...dobry i ciekawy wiersz...powodzenia
zdobywamy z czasem doświadczenie, więc i na miłość nie
patrzy się w "różowych okularach"... czasami tego
szkoda...
wiersz pełen metafor...można by z niego zrobić kilka
wierszy
Krótki wniosek z poetyckiego "bleblania": "Za młodzi
na sen, za starzy na miłość.." Przykład? "Zamkniętych
schematem
otwartych drzwi.." Bo po gmatwać? Nie można prościej?
Dlatego rzadko zaglądam..nawet jeśli moje wiersze
komentujesz..Przykro mi.. M.
z wiekiem człowiek staje się coraz bardziej
ostrożniejszy...ale miłość nie liczy lat...wiersz
dobry...pozdrawiam
a skoro złudzeń pozbawiona, zatem w realu tylko
zmartwiona, czyż nie tak? a skoro tak, czy warto
realną stawiać kartą? czy nie zostawić sobie coś na
kolorowe sny? ...
jak dla mnie bardzo dobry.....
Wyznanie bardzo szczere:)piękne.
Bol, tesknota, cierpienie i strach...
Dobrze opisane, dobrze przekazane, trafia i
zastanawia, zwalnia...zatrzymuje na chwilę refleksji:)
Złudzenie jest pozornie prawdziwym wrażeniem...
jednakże niezwykle częstym w naszym dniu codziennym...
jeśli umiemy je prawidłowo interpretować... no cóż -
bolesny to zabieg... ale kto nie kocha iluzji...
" Z podświadomością obeznana
karzę znękanym realizmem" pozwól sobie na marzenia,
one dodają sił. Pozdrawiam ;)
Ciekawy wiersz"...za wiekowa ..." Hmmm...dobre ;)))
"za wiekowa jestem
na złudną młodość" dużo goryczy w tych słowach
Czyżby ktoś twierdził, że wiek przeszkadza w kochaniu?
Ja wiem, że jedno nie wyklucza drugiego :D