***(ubrana w sukienkę z tęczy..)
Ubrana w sukienkę z tęczy
do rydwanu motyle zaprzęgnę,
wzlecę wysoko ku niebu
by do tańca poprosić słońce
gwiazdy zazdrosne utulę
rozkosznie nucąc Beethovena,
na spacer pójdę z Jowiszem
zdradzając mu skryte marzenia
wieczorem wrócę na ziemię
by spojrzeć głęboko w Twe oczy
zatopić się w ich oceanie
na dnie pozostać. Na wieki.
........... ;)
autor
Retrospekcja
Dodano: 2009-07-07 14:50:40
Ten wiersz przeczytano 747 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (14)
naprawdę super. pozdrawiam
Mozna sie rozmarzyc czytajac ten wiersz i nawet
zanucic symfonie :) +
Pięknie,muzycznie, gwiezdnie i
romantycznie-pozdrawiam!
Strasznie pomieszałaś, skaczesz z myśli na myśl, nie
do końca wydaje mi się to spójne.Druga zwrotka nie
podoba mi sie zupełnie. Nucenie Beethovena wręcz mi
zgrzyta, bo jednak to raczej muzyka do słuchania, no
ale może Ty nucisz. Puenta dość słaba. W każdym razie
mnie nie przekonujesz Twoim wierszem
Czytając Twój wiersz można się rozmarzyć... Bardzo
ładny wiersz.
Pozostać na dnie czyichś oczu-pięknie:)
bardzo romantyczny ten wiersz, ładnie napisane
Dobry ciekawy wiersz świetnie prowadzony od początku
do końca pozdrawiam :)
Jakaś nimfa z Ciebie wyrosła, zupełnie inny styl, ale
też dobry.
I dusza się raduje czytając taki wiersz bo radość z
niego bije i chce sie żyć
Ciekawy wiersz, ladnie
tak ubrana pozostaniesz w jego oczach -pozdrawiam:)
rozmarzyłam sie przy Twoim wierszu...tak się ubrac w
sukienkę z tęczy...pieknie...pozdrawiam
już nie raz pisałam, że uwielbiam Twoje wiersze:))