uchwyć moment ostatni
zanim po powierzchni popłynie
uratujesz łapiąc ona nie
pamięta przecież wciąż
nie nie próbuj
uchwyć moment ostatni
kochanie
a co jeśli zapomni
bo jak ty byś zapomniał
obejmij niech nie pamięta
ciepłe ramiona chwilą upojenia
pieściłbyś a ciepłe słowa
całując wznosiła się ponad
kiedy uwierzysz że można
deszczowe lato było a podczas
odda skarby bylebyś choć na chwilę
ukołysał pozwolił
kochanie
autor
Babsi
Dodano: 2009-06-12 00:30:01
Ten wiersz przeczytano 539 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
takie ustawienie slow,takie roszady nadaja urok,mysle
ze to glownie twoja zasluga...ladny wiersz...
Bardzo ładny wiersz.Pozdrawiam.
Wiersz z głębszym sensem, ja odnoszę go do siebie ;)
pięknie
Bardzo emocjonalny wiersz...
odbieram ten wiersz jak monolog,myśli nie poukładane
troszeczkę roztrzepane ,ale całość fajnie się zgrała+
Trzeba bardzo uważnie czytać, żeby uchycić sens.
Ciekawy wiersz.
Tylko w bez wyjścia matni chwyta się moment ostatni.
porozrzucane słowa, tak jak myśli, które je tworzą.
Wiersz monolog... bardzo emocjonalny.