ucieczka
ucieka mi sprzed oczu
czerń i biel
zostają pozostałe kolory
teraz już wiem
dlaczego
kładłeś we mnie
tyle nadziei...
... by odrosły mi skrzydła
tęczowe
ucieka mi sprzed oczu
czerń i biel
zostają pozostałe kolory
teraz już wiem
dlaczego
kładłeś we mnie
tyle nadziei...
... by odrosły mi skrzydła
tęczowe
Komentarze (11)
piękna optymistyczna miniaturka - brawo.
Czy zawsze miłość jest kolorowa? Czasami bywa szara ta
- łączy w sobie kilka odcieni dobrych i złych. W
prawdziwej miłości musimy poznać każda nutę łącząc ją
później w akord. Bo czym miłość jeśli nie zna bólu i
cierpienia?
Krótko a jak pięknie,Pilnuj "Tęczowych skrzydeł":)
Nooooo. Ten ktoś wykonał kawał dobrej roboty. Kawał
dobrej roboty też jest w tym niewielkim wierszu.
ładny przekaz.. tylko ten zwrot "zostają pozostałe"
bym zamieniła na "zostają inne" czy coś podobnego, bo
w formie, która jest trochę to się gryzie :)
Nie należy uciekać przed życiem, bo ma ono wiele barw
- nie tylko czerń i biel, tak jak po burzy przychodzi
słońce, a wraz z nim przepiękna kolorowa tęcza - to
nadzieja na odmianę losu.
Miłość dodaje skrzydeł, jak widać w Twoim wierszu
nawet TĘCZOWYCH. Bardzo ładna miniaturka. Pozdrawiam
I nie trzeba wiele słów, aby ubarwić szarość. bardzo
sprytnie.
Bardzo ładna miniaturka... o miłości. On swoją
nadzieją sprawił, że odrosły Ci tęczowe skrzydła :)
Zgrabna i wymowna miniaturka,ładna:)
jak kocha, to zrobi wszystko...