UCIEKAJĄCE SZCZĘŚCIE
Umknęło dziś szczęście z mych dłoni
i nie wiem, gdzie teraz się kryje,
czy siedzi pod wielką jabłonią,
czy wróci choć jeszcze na chwilę?
A może pod kwiatem paproci,
w zaciszu i cieniu przysiadło,
a może zbiegając tajemnie
po drodze się całkiem rozpadnie?
Jak dziecko pielęgnowane,
do serca tak często tulone,
przepadło, jak w toni wód kamień,
a oczy dziś łzami zroszone.
autor
promyczek-80
Dodano: 2010-07-30 10:49:50
Ten wiersz przeczytano 887 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (12)
Czytam: "Umknęło szczęście z MOICH dłoni..i nie wiem,
gdzie się teraz kryje.."Przedostatni wers do
przemyślenia, gdyż "rozpadnie","przepadło" blisko..a i
"toni wód" niezbyt.. Małe poprawki i będzie OK. :)..
M.
Widzę w tym wierszu "promyczek " nadziei. Łzy obeschną
a świat odzyska swój dawny koloryt. Gwarantuję.
Pozdrawiam.
Naiwna rymowaneczka, zupełnie jak ta wczorajsza.
nie rozpadnie się jestem pewna
Wróci, wróci,a swoją drogą ciekawy wiersz
Szczęście nie zając - nie ucieknie. Mogło się schować
na chwilkę;). Pozdrawiam.
Szczęście jest bardzo blisko, jestem pewna.
Witam serdecznie...ciekawy wiersz, ale nie przejmuj
się wróci na pewno skoro serce w swoim miejscu
pozostało...powodzenia
szczęście nie raz koło nas biegnie więc tylko
wyciągnij ręke, uwierz :)
niestety jest ulotne i tak małe ze często
niedostrzegalne...pozdrawiam
Ciekawe rymy, a sama tematyka niebanalna. Szkoda
tylko, że taki smutny...
Wróci promyczku, na pewno tylko nie trać wiary. :)