UDANY ŚWIAT
Rok udany tuż za nami
wszystko wyszło jak należy.
Udawała pani w sklepie,
Zdzisiek, Basia i Pan Jerzy.
Świetnie udał Stach, kierowca
z dezynfekcją autobusu.
Rząd, Sanepid i przychodnie
wespół w zespół plus dział ZUS-u.
Udał się ten rok dla ustaw,
regulacji i podatków.
Udawane przedsięwzięcia
w imię swobód i dostatków.
Udał czas się dla mass mediów,
telewizji, radia, prasy.
Cały dzień tylko o jednym
nabijając nas dla kasy.
Czas udany dla fryzjerów,
hotelarzy czy barmanów.
Siedząc w domach mieli odczuć
udawane skutki planów.
Barber ciął na ławce w parku,
w fitness clubie spowiadali.
Udawało się udawać,
tak, by z życiem uszli cali.
Mama z córką przed przedszkolem
żalem buzię zasłaniała.
Skryła usta, nos i oczy,
przez co wracać nie musiała.
Udawało się i w klasie
na zajęciach przed ekranem.
Pan udawał, że coś uczy
dzieci też, że były z panem.
Też się sprawnie udawało
tym od słów Hipokratesa.
Zdrowi w końcu zapadali,
wpatrzeni w serce prezesa.
W imię wojny z czasów znakiem
podzielili społeczeństwa.
Obarczając wszystkich winą
pod zarzutem człowieczeństwa.
Co jedyne grabarzowi
wszystko wyszło tak jak trzeba.
Co dnia bawiąc w chowanego,
uchylał choremu nieba.
Każąc nam zakładać maski
swoje zdjęli, zbyt prawdziwe.
Oczekują na oklaski?
Te jednak nie będą żywe!
Komentarze (16)
...gorycz tych słów, oddaje cały posmak plandemii jaka
jeszcze przed nami...
niestety zbyt wielu tutaj zaraz poleci do admina, aby
skasował ten jakże przepełniony smutna prawdą utwór:((
pozdrawiam autora