Ufam Słońcu
Cel jest naprzeciw mych oczu
Cel przyćmiewa to całe zło
Tą całą mgłę.
Mgłę która zbija nas z tropu
I karze spocząć na samo dno
Ja mówie-nie.
Stanę na wysokości marzeń
Zdobęde błacho, jak szczyt
Szczyt góry.
Góry na której są te twarze
Tych dobrych co grali tych zlych
Pokonany mur.
autor
aRebel
Dodano: 2008-03-13 21:18:04
Ten wiersz przeczytano 595 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.