Ukochana z dzieciństwa
Znałeś ją od dzieciństwa,
Wasze matki od lat przyjaciółkami były,
Czasem zrywałeś dla niej polne kwiaty
I pokazywałeś biedronki, które tak ją
bawiły
Pamiętasz jak byliście dziećmi?
Wtedy niebieską sukienkę na siebie
zakładała
I nawet nie zauważyłeś, jak szybko
Piękną, dorosłą kobietą się stała
Dzisiaj mężczyźni wodzą za nią wzrokiem,
Ona nadal, tylko jak przyjaciela Cię
traktuje,
A Ty czasem myślisz sobie:
"Może na odrobinę więcej zasługuję?"
Dopiero teraz zdałeś sobie sprawę,
Że chociaż nigdy za nią nie szalałeś,
Dotarło do Ciebie, jak bardzo głęboko
W tej małej brunetce się zakochałeś...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.