Ukochany Sylwester...
boję się o siebie miła ma...
pocałunki nasze z Sylwestra
...ta ślina zmieszana z szampanem
to miód na nasze usta kochane
raju takiego nigdy nie doznałem
nie wiedziałem że taki istnieje
dopóki cię nie pocałowałem
i ty nie zwilżyłaś wargi mej
podobno śliny takie bywają
że jak się dobrze dopasują
to ludzie się tak kochają
że miłość na wieki scementują
co teraz z nami będzie się działo
...czekać do następnego Sylwestra?
a pocałunków wciąż jest tak mało
a nam w duszy wciąż gra orkiestra!
a pocałunki nasze muszą być skryte,
bowiem
…..zresztą już więcej nic nie powiem
Komentarze (10)
:) nieźle
wymyśliłam nazwę na śliny mieszanie
po prostu jest to yam citowanie...pozdrawiam...
Fiu, fiu, jak pięknie romantycznie i niech się spełni,
a potem tylko całus, za całusem☺
Prawdziwa sielanka.
Tylko co to będzie jak się mąż dowie.Pozdrawiam.
To mnie Rysiu zaskoczyłeś tajemniczością :)))
dowcip widzę ciągle dopisuje :)
romantycznie, tajemniczo i całuśnie,,pozdrawiam :}
tajemniczo u Ciebie:))Pozdrawiam serdecznie;))
Pięknie. Sylwester zaprasza do pocałunków. Pozdrawiam
Noworocznie.
Ta przyjaźń przechodzi na wyższy poziom...