ukojenie
nigdy nie słuchajcie tego głosu ktróry jest opisany w tym wierszu...
Pozwól mi odpocząć
zasnąć
i odejść w Twoje myśli
powiedz co Cię boli
ukoję Twój smutek
przylgnę jak opatrunek do rany
i w każdej kropli krwi wypełnionej
żalem będę ja
w każdej łzie
spłynę po Twoim policzku
i będę też gdy z szafy sznur wyciągniesz
mocno otulę Cię w ramionach
zapłaczesz gorzko i skoczysz...
ze mną w noc
daleko , głęboko
tak jak tylko ja potrafię
Twoja na zawsze śmierć
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.