W ukryciu...
Widziałam niemego ducha
w odbiciu
twoich oczu
Czułam martwy świat przez
twoje dłonie
Mówiłam krwawe słowa
twoimi ustami
I bladym porankiem
zeszłam z utartej ścieżki
W cieniu drzew
odnalazłam błyszczące
oczy pełne nieśmiertelnej wiary
Poczułam tętnienie życia
we wnętrzu konającego istnienia
Szepnąłeś: "Czekałem ukochana..."
Minęła wieczność dni
tęsknoty wyczekiwania…
autor


Inella


Dodano: 2018-03-07 21:25:56
Ten wiersz przeczytano 393 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Bardzo wymowne, pozdrawiam :)
Fajny i podoba się:)pozdrawiam cieplutko:)