Ukryte na dnie duszy...marzenia
Chciałabym móc znów odnaleźć
swoje zagubione marzenia,
wejrzeć w głąb siebie,
poruszyć swe serce,
otworzyć bramę wrażliwości...
zamarzyć o
szczęściu, wypełniającym
me wnętrze przeogromną radością,
otwierającym pokłady twórczości...
pragnąć
miłości, promieniującej swą siłą,
pozwalającej śmiało kroczyć
pomimo przeciwnościom losu,
rozkwitającej przy drugim człowieku...
marzyć o
zrozumieniu, zaufaniu,
przytuleniu, pocieszeniu,
o iskierce nadziei ukrytej
gdzieś na dnie mej podświadomości...
jednakże
moim najgorętszym marzeniem
jest wniknąć w tajemnicę
mej egzystencji we wszechświecie,
naszego istnienia w nim we dwoje...
móc widzieć oczami duszy,
poznać Twe splątane myśli,
skradać je za Twoim przyzwoleniem
i pozostawić w nich małą cząstkę
siebie...
Snujmy marzenia i urzeczywistniajmy je... póki nie skończy się świat!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.