Uliczka grafomanów
Księżyc, jak lampa pomarańczowa
W gałęziach starych platanów,
Co na uliczce rosną – się schował.
Specjalnie dla grafomanów.
Niech sobie piszą patrząc w blask złoty,
Że noc wędruje ulicą,
Że księżyc woła na dachy koty,
Albo po prostu bógwico.
Już gwiazdy błyszczą jakby dukaty,
Słychać westchnienia, sapanie
(I skrzyp piór wielu). To poematy
Tworzą swe grafomani.
Świetnie się czuję w tym nocnym świecie
Nie bez powodu przekonan,
Że księżyc dla mnie przyszedł tu
przecie,
Bom ja największy grafoman.
Piszę poemat o nocnym mieście.
Niech każdy wie co to nie ja!
A gdy swe dzieło ukończę wreszcie,
Zaraz je wrzucę na beja.
Komentarze (23)
Krolu Złoty (Ksiezycu - etc.) - michale! - lubimy cię
ogromnie - i kochamy twoje wiersze (znaczy sie - ja -
naprwde - brdzo lubie twoje wiersze) - i nie tylko. -
Przeciez Olbrychski już - (chlecia- blokada: imienia
zapomnalem) - a - Daniel! - juz dawno mowil -w rklamie
moze nawet- wiec- oczywiscie - za piniedze - jakos tak
- ze 'ja bajki lubieogromie'. - oczywiscie - ktorem
Oblrchski jest! (wielkim) i nie o mnie non ci powidal
- tylko moze jedynie o sobie (bo kto mu zabroni -
mowic - albo i bajki kochc, opowiadac lub- tworzuc0 a
moze wogole ieo sobe-tylko - 'tak ogolnie' - sobie a
Muzom.
faktem jest, ze do twoich werszy zawsze poracalem
wnadziei reflecsji, dobrgo chumoru i wypoczynku . - i
nietylko. i moze nietylko ja.
- ot- masztake zboczenie umslowe, ze lucisz pisac - a
ja - mam taka przypadlsc umyslpwa- ze lubieto czytac:)
- ale - jakby co - to ty mas zboczenie:):) - umslowe -
ja - jakbyco - to pojde na L-4.:):)
Pozrawiam Cię serdecznie:)
Michale nie czaruj i tak powiem żeś artysta. Bo to
prawda. Bylebyś tylko więcej ciepła rozsiewał.
Wracając do Twego komentarza. Mówisz znak Zorro
wszystkiemu winien. Odpowiada nawet za koklusz w
Ugandzie i wysychanie Amazonki a nawet za Pegazisa. A
ja słyszałem że takie wyroki to "wolne sady" ferują.
Ale zapewne się jak zwykle mylę. Pozdrawiam z
plusem:))))
I utonęłam w srebrnej poświacie...jak miło...
Pozdrawiam noworocznie...
Przybiegłam na tę uliczkę, uśmiecham się do poematu.
Fajnie,lekko, z dystansem...:)
hahaha Poczekaj, Jastrzuniu, niech no tylko mię wenia
najdzie.....
Grafomonika to moje drugie imię!
Pozdrawiam, wszelkiego Dobra dla Ciebie w Nowym :-)
:-)))))
Pozdrawiam, Jastrzu
z grafomańską fantazją i werwą ułańską,
podrepcę pod rękę z księżycem,
zamiauczę z kotem na płocie,
stalówki przeliczę (swe) w złocie
no i Tobie - poeto - słodkiej Weny na beju życzę ;)
Wszelkiego Pomyślnego, Michale :)
Z humorem, a poza tym podpiszę się pod komentarzem
Szczerzyszczynskiego.
Miłego wieczoru:)
...i bedzie tego:))
Dzieło ukończyłeś, na Beja wrzuciłeś,
więc na kolejną pochwałę zasłużyłeś.
Serdecznie pozdrawiam Michale życząc
miłego wieczoru i udanego tygodnia :)
Lubię taką "grafomanię"
oby było jej jak najwięcej!
Pozdrawia grafomanka.
Bardzo realna, a przy tym dobrze napisana satyra w
romantycznej oprawie.
I cyk! Napisane i wrzuconeee na będą kolejne
wierszydlo. Pozdrawiam serdecznie ♧
I cyk! Napisane i wrzuconeee na będą kolejne
wierszydlo. Pozdrawiam serdecznie ♧
Świetny!
Podziwiam Twój warsztat!
Pocieszam się, że nocą nie piszę ;)