Ulotne marzenie
Dwie inspiracje wierszem Marii Pawlikowskiej Jasnorzewskiej pt. "Zardzewiałe róże jesieni"
Wiersz pt Ulotne marzenie zajął I miejsce
na warsztatach na fb, Zgodnie z wymogami
warsztatowymi pierszy wers jest
zapożyczeniem z wiersza Marii Pawlikowskiej
pt. "Zardzewiałe róże jesieni,"
Ulotne marzenie /wiersz warsztatowy/
Zardzewiałe róże jesieni,
w kryształowych deszczu koronkach
zachód słońca wręcz rozpromienił,
a wiatr płatek po płatku trąca.
Płyną z wiatrem, chcąc los odmienić,
zaczarować w deszczu lampionach.
Czas zatrzymać w złotej przestrzeni,
i wirować z wiatrem bez końca.
Zanim jesień wszystko odmieni,
zanim zasną w mroźnych ramionach,
chcą się w słońcu znów rozpromienić,
pierwszej wiosny tchnienie przywołać.
Ty-y.dn: 04.09.2022 r.
//wanda w./ -- Wanda Maria Wakulicz//
.
*******************************************
*
Drugi mój wiersz pt "Losu nie
zaczarujesz"
napisałam poza warsztatem w przypływie weny
;)Jest również inspirowany wierszem Marii
Pawlikowskiej pt. "Zardzewiałe róże
jesieni"
Losu nie zaczarujesz
Zardzewiałe róże jesieni
cicho szepczą o przemijaniu.
Los niczego już nie odmieni,
umierają z nostalgii pomału,
chyląc główki nisko do ziemi.
Nie płacz różo - zapomnisz niebawem
dotyk wiatru, słońca promieni,
zaśniesz wkrótce w poświacie rdzawej,
gubiąc płatki, zielone liście.
Deszcz obmyje gołe ramiona,
nucąc rekwiem w wiatru asyście,
z żalem patrząc jak z wolna konasz,
płacząc rzewnie nad rdzawym listkiem,
obumarłym przedwcześnie kwiatem.
Ty-y. dnia: 04.09.2022 r.
//wanda w./ -- Wanda Maria Wakulicz//
Komentarze (26)
Ulotne marzenia podobnie jak chwile, zanim znikną mają
swoje "pięć minut".
Dwie wersje czyta się z zachwytem.
Wandeczko, pozdrawiam serdecznie:)
Obie wersje cudo,
Podziwiam
Obie wersje znakomite Wando.
Gratuluję nagrody :)
Witam serdecznie i pięknie Wszystkim dziękuję za
przeczytanie i pozostawione pod wierszami komentarze.
Bardzo mi miło, że wiersze się spodobały.
Pozdrawiam cieplutko, zycząc spokojnej nocy :)
Gratuluję sukcesu, oba wiersze wspaniałe :) Pozdrawiam
serdecznie :)
Obie wersje przeczytałem z podobaniem, piękna
melancholia zatrzymuje pobudzając do refleksji,
pozdrawiam ciepło i śle serdeczności.
Obie wersje piękne, a poza tym jak widać rytm, /dla
mnie jak rym/ jest Tobie Wandziu nieobcy i świetnie
sobie z nim dajesz rade, a kiedyś tylko bieliłaś.
Pozdrawiam, z dużym podobaniem, choć treść smutna, bo
wiąże się z przemijaniem, lubię róże, nie lubię gdy
umierają, ale cóż, wszystko co żywe jest śmiertelne...
Jestem pod ogromnym wrażeniem.
Cóż mogę napisać?
Doskonałość i talent w jednym.
Brawa dla Ciebie Wando!
Pozdrawiam serdecznie :)
Kolorystka z ciebie, róze umierają
pozornie, nieścięta róża odradza się jeszcze
piekniejszym kwiatem.
Głos i szacun mój
Gratuluję nagrody!
zachwycasz,
zauroczona,
pozdrawiam serdecznie:)
Wando, oba piękne, ale wilcze serca skłaniają się
raczej ku drugiemu.
Serdeczne:)
śliczny wiersz,
i tak wszystko wokół nas przemija,
nawet to co piękne,
pozdrawiam serdecznie:)
Przepięknie i gratuluję I miejsca :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Pięknie ujęte Wando.
Nagroda zasłużona:)
Pozdrawiam
Marek
Pięknie i refleksyjnie, jak być powinno. Gratuluję
nagrody:)). M