Ulotność
świat się wali - nawet motyl jest na fali
Idzie sobie motyl
mocno skacowany,
pajęczyną grubą
jest pookręcany
Słychać go z daleka
jak nogami tupie,
mówi że ma wszystko -
gdzieś głęboko w ?
Tylko nie wiem czemu
zawsze tak ulotny.
Czy to był alkohol ?
- A może gaz błotny?
Komentarze (25)
Nie liczyłabym na takie skutki gazu błotnego. To na
bank kac poalkoholowy ;D
Oj ten kac,jeszcze nie zapomniałam jego smaku choć
minęło 10 lat.
Ścieżkę mu pokrzywili i dlatego /ślaczek/ znaczy:)))
ciepły ulotny i....
Karl Twoj wiersz usmiecha:)))
Pozdrawiam.
Naturalnie wysublimowany
bo życie go wali
za krótkie:))))
I tak sobie idzie, kac go nadal męczy, nadal się
nieugięty. Dobranoc
Wesolutki, uśmiechnięty! Pozdrawiam ;D
Ładnie napisane, z humorem, ale treść do mnie nie
trafia. Może innym razem? :)
A może miał jakieś nowe pantofelki, no bo i po co jak
ma w d... to tupie? Zabawnie. Pozdrawiam:)
Tego się użyło, co było! Pozdrawiam!
Zgrabnie napisany wiersz.Podoba mi sie.
:)
Biedny motyl.
Pozdrawiam.
Bardzo mi się podoba. Uśmiałem się. Pozdrawiam i życzę
miłej niedzieli
A może ta nocka
w chacie komarowej,
którą przebalował,
nie wyszła na zdrowie.
Pozdrawiam :)