UMIERAM cześć 2
A oto kolejna cześć
Kolejny raz próbuje zasnąć
Zamykam oczy
Tak udało mi się zasnąłem
Ale skąd wiem ze śpię
To proste widzę Twoją twarz
Uśmiechniętą Radosną Piękną
Spoglądasz na mnie ja patrzę na Ciebie
Patrzę w Twoje oczy
Takie niesamowite takie cudowne
Próbuje się w nie wedrzeć i już nigdy z
nich nie wydostać
Nie
Coś się zmieniło nagle zniknęłaś
To już chyba nowy sen
Tak teraz jestem pewien, że to nowy sen
Jestem w nim ja tylko ja zupełnie sam
Stoję na deszczu calutki mokry
Ale się tym nie przejmuje
Rozglądam się wokoło nikogo nie wiedze
Tylko ja blok przedemną i Deszcz Boże, ale
leje
Spoglądam do góry
Widzę Twoje okna, ale nie ma Cię w nich
Dlaczego ja tu stoję, dlaczego jestem taki
smutny?
Dlaczego nie przejmuje się tym, że pada i
że jestem cały mokry?
Co to za sen?
Po co ten sen
Nie wiem już nic nie wiem chce się
obudzić
Niech mnie ktoś obudzi
I znowu ciemność
Boje się otworzyć oczy
Boje się tego, co zobaczę czy to będzie
znowu sen czy ta ciemna noc pełna bólu
Nie musze otworzyć oczy nie mogę tak trwać
w ciemności
Widzę znowu ten pokój dalej leżę w łóżku
Ciekawe czy coś się zmieniło
Tak jest coś innego a raczej ktoś inny niż
tylko ja
Jakaś osoba jakaś postać jakiś cień siedzi
na skraju łóżka
Nic nie robi tylko siedzi i spogląda gdzieś
w pustą ciemność
Słyszę tylko jej oddech
Próbuje się odezwać próbuje się ruszyć, ale
nie mogę
Nie mam już siły
Boże niech to się już skończy
Dlaczego jeszcze nie umarłem?
Dlaczego jeszcze żyje?
Robi się coraz ciemniej
Już nie czuje bólu i zimna
Nie czuje nic stałem się niezwykle
obojętny
Ciekawe, co teraz będzie, co się ze mną
stanie
To już wiem prawie na pewno umrę, ale
wszystko w rękach Boga
Jednej rzeczy nie wiem i chyba już nigdy
się nie dowiem
Dlaczego to zrobiłem, Dlaczego z mojej ręki
płynie krew?
Dlaczego?
Ciekawe czy to już jest koniec???Tego nie wiem ale wkrotce sie okaże
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.