umieram sobie sam
Przez nikogo niedoceniany
-straszne dla mnie to!
Przez świat ignorowany
-nienawidzę go!
Zamykam drzwi do domu.
W grupie ludzi na chodniku
idę do przodu-sam.
Otoczony nicością.
Coraz większa pustka.
Coraz mniej życia.
Istnieję sam dla siebie.
Schowany przed złem.
Zamykam drzwi do pokoju.
W tłumie ludzi na ulicy
nie zwracając na siebie uwagi
wbijam nóż w serce.
Nie oddam duszy nikomu.
Me myśli, słowa, czyny
-tylko dla mnie.
Pustka przy mym grobie.
Komentarze (1)
dlaczego taki pesymizm w Tobie - życzę poprawy
nastroju- ładny wiersz