Umów się na kawę
Zaproś mnie dziś na kawę
ku temu jest miejsce i czas
by barwy nabrało życie blade
król samotności z pomnika zlazł
twego wzrok chcę na mojej szyi
nastrajam pod ciebie swoje wnętrze
byś uśmiechem mi usta rozchylił
myśli z ciepłych zrobił gorętsze
ubrany w złoto rozlej potokiem słowa
zasłuchana w ciebie przymknę powieki
barwy mi pozazdrości róża pąsowa
moją twarz niech twój uśmiech okwieci
ciepłym rękom chce być uległa
ustom bliska które szepczą moje imię
być wyjątkową nie jak w murze cegła
umów się na kawę moje imię wymień.
Komentarze (2)
Trudno odmówić takiemu zaproszeniu :-)
wśród tylu cegieł, jest sama,
mimo że we wspólnym piecu
była wypalana.
Pozdrawiam serdecznie