Umówiłem się z dziewczyną
z archiwum
Umówiłem się z dziewczyną w stogu siana
choć to było wczoraj wieczór, myślę już od
rana,
umówiłem się na sianie tuż za lasem
jestem gotów mam też wino już za pasem.
Umówiłem się gdy było darcie pierza
ona była taka młoda oraz świeża,
więc gdy wino zaszumiało nam już w głowie,
winę naszą też wzięliśmy po połowie.
Zapach siana zapach onej już mam w głowie,
teraz myślę co też żona na to powie,
ona słucha, ona patrzy, ona czuje
że ja chciałbym, że ja mażę, lecz
żartuje.
Komentarze (8)
Chciałeś, pomazałeś, pożartowałeś,
ochoty nabrałeś no i wiersz napisałeś...
Serdecznie pozdrawiam życząc przede wszystkim
zdrowia i miłego, spokojnego tygodnia :)
Zabawny wiersz :)
Marzenie dodziu!
A cóż to. pomarzyć wolno każdemu. Wierszyk podoba mi
sie. Pozdrawiam.
na sianeczku sianie, na sianie kochanie...
nie wiem czy nie marzę
a kysz kysz zdrada w stogu siana :)
Taki mąż to lepiej żeby się zgubił w tym stogu jak
igła. Na ament ;)
Wydaje mi się, że marzysz (od marzenia), a nie mażesz
(od mazania).
A poza tym wszystko OK.