Upadam
codziennie patrze jak upadam
jak staczam się na dno własnej psychiki
nie wiem co mam robić
jestem wypalona
w każdej dziedzinie życia
upadam
codziennie zadręczam się myślami
nieradzie sobie z nimi
czuje się taka samotna wśród ludzi
mówię -nikt nie odpowiada
wyciągam rękę - nikt jej nie chwyta
upadam
codziennie dumam co dalej
jak utrzymać się jeszcze na powierzchni
tego co ludzie nazywają życiem
upadam
bo już sił mi brak
na przejście przez nie samotnie
Komentarze (2)
WIĘC WSTAŃ, wycisz się, nie myśl o niczym złym, daj
sobie rozgrzeszenie własnego ja, kiedy poczujesz nie
moc, potraktuj to z chłodem, nie pozwól by twoja
słabosć cię pokonała, walcz uśmiechem, ciesz sie z
głupot, ne pozwól sobie upaść!
Dopóki człowiek się trzyma i wstaje rano, to jeszcze
jest w miarę dobrze. Gorzej jeśli zaczyna dumać nad
swoją beznadzieją - ona wtedy wciąga jak na bagnach.
Dobrze to wiem...