Upadam..
ostatnie..czarne..pióro
Jestem aniołem..
Dusz niepokornych..
Serc szalonych..
Jestem opiekunem..
Ludzi zmartwionych..
Jak pomóc?
Jak ukoić?
Te troski i strapienia..
Wszak anioły nie mają uczuć..
Tylko mnie… Bóg pokarał nimi..
Za co? Nie powiedział..
skrzydeł łopot...w ciszy nocy..pozbierać pióra pogubione...odlecieć..czy pozostać ?
autor
underworld
Dodano: 2006-08-14 04:25:17
Ten wiersz przeczytano 750 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.