Upośledzone macierzyństwo
Z czarnego atramentu na papier
przelewam swoją miłość
Ciepłymi dłońmi
delikatnie przyciskając
Stwarzam Ci duszę
I może dopiszę jeszcze
„lustro”
byś miał jak się sobie przyjrzeć
popatrz
Jakiś Ty piękny
Mój niebieskooki chłopcze
Lecz jeszcze za malutki
więc nie puszczę Twej rączki
I jeszcze na dobranoc Ci zanucę
Słodką kołyskę
co do krainy snu Cię porwie
Nie na długo
to Ci mogę obiecać
Wezmę Cię na ręce
lub raczej na dłoń – taki mały
jesteś
i lekki jak papier
na którym Cię napisałam
A potem jak na matkę przystało
położę Cię śpiącego do łóżeczka
zwaną „szufladą”

tokio hotel

Komentarze (27)
Dla autora wiersza ten temat jest zawsze bardzo
wdzięczny, bo one to nasze dzieci, najdroższe perełki
i nie powinny długo leżeć w szufladzie, a oglądać
światło dzienne i cieszyć serca i umysły.Lubię czytać
wiersze, które wnoszą choć odrobinę ciepła i miłości
do tego co robimy, które nie są tylko pustym zlepkiem
słów.
hmm... narazie do szuflady , później ,gdy dojrzeje
dorośnie wyruszy w świat ...ładnie napisany wiersz
puenta mnie zaskoczyła:)
Nietuzinkowy Twój wiersz mhmmmmmmmm sprawiłaś że
czytający pochłania wersy zastanawia się jaki będzie
koniec wiersza...końcówka jest
intrygująca...gratuluje...Pozdrawiam serdecznie:)
Intrygujący wiersz.Tak to prawda, kazdy wiersz to jak
dziecko, potrzebuję serca i troski.
Przejmuje i porwał me serce do rozmyślań. Przeczytałam
drugi raz, wydał się jeszcze piękniejszy... Cudownie
:)
Bardzo trafnie i ciekawie ujęty temat-pozdrawiam!
Wiersz pełen prawd życiowych,fajne przenośnie
.Pozdrawiam
Kapitalne porównanie!!! Bardzo mnie ujął Twój
wiersz....a zakończenie mistrzowskie! pozdrawiam:))
Ciekawe ujęcie tematu... Wiersz bardzo dobry...
Wiersz jak dziecko, może płakać, może się uśmiechać.
Dawniej też układałam do łóżeczka,ale tak jak dziecku
nudno im tam było,a teraz poza łóżeczkiem lepiej
pewnie się rozwijają :):):)
Mogę powiedzieć tylko jedno, super pomysł i świetna
realizacja:))
bardzo ładna personifikacja wiersza,dobry pomysł
z czułością odnosisz się do swego "dziecka" . wiersz
mi się podoba, tylko ja nie umiem tak i często jestem
niezadowolona ...
.Jedni kasują, inni traktują jak embrion
i chowają do ciepłego łóżeczka. Rzadko przecież jest
się od razu zadowolonym
z dziecka choćby z szacunku dla Czytelnika.
Świetny pomysł, tytuł i forma przekazu.