urlaub:))))*
Urlop
Halina Mlynkova:
W Kinie W Lublinie
https://www.youtube.com/watch?v=dNtQUZsVl7c
"My - Cyganie" (- Krzyszof Krawczyk i Edyta
Górniak)
https://www.youtube.com/watch?v=vzf7KlIn3kY
"urlop" (napisane czerwcu 1981 r. - w
czasie odbywania obowiązkowej służby
wojskowej)
dzień pierwszy
z daleka od siebie
chcę odnaleźć rodzinne miasto
ale mieszkańcy koszar... - nie mają
ojczyzny
żołnierze nie budują domów
a dorośli… - (ludzie) - nie zakładają
- rodzin.
Sprawy ludzi... - są mi odległe:
nie słyszę!..
- rozkazów, komend.
mogę jechać!!! (– i nie mam dokąd.)
i nie wiem... - "Co robić?"... - z
"wolnością"
której pełnią... - obdarowuje mnie
samotność.
***
Michai Burano, Niebiesko - Czarni: Dom
Wschodzacego Słońca, pirwsze ich naganie
utworu - 1965 r,
https://www.youtube.com/watch?v=vzf7KlIn3kY
***
dzień drugi
jestem mrówką
- i pojmuję! (- sens)
(- jedyny, praktyczny - i- ostateczny):
- sens - mrówczego - ("świadomego bytu")
- i - dlatego...
- jest mi... - potrzebna
(Twoja Obecność)
(- abym... - mogł!) - poczuć się... -
wolnym.
***
rodziłem się! – kiedy stawałem się
wolnym.
***
dzień trzeci
nad moim miastem (- gwiazdy...)
– Księżyc.
(- więcej nie mam już nic.):
… moje rodzinne miasto: to tu...
brak mi... - pieniędzy
przyjaciół
niezałatwionych spraw.
- Nic, co ludzkie!..
(- wszystko mi obce.)
… nie wiem(!) – dlaczego?..
- buntuje się... - "lud"
- szczęśliwi!…
(- którzy... - mają! - jeszcze)
- jakieś... - (swoje!)
(niezałatwione!.. - sprawy )
(- "do zała-tania")
- lepsze to...
- niż... - moja - „kupa"!
- (spraw...)
moja... -("dysfunkconalna - kupa!" -
spraw)
- bez - żadnych... (- perspektyw...)
- bęz ich - ("możliwości") - "załatwienia".
Służba w wojsku VI
1981
PS. wiesz - michale: końcowka "trzeciego
dnia" - jest "podróbką". - pwstala pożniej.
zmieniłem - bo (to był cholernie ponury
wierszyk) - bo w nawiazaniu do ktoregoś z
Twoich komentarzy - przypomniała mi się
sytuacja ze stanu wojennego (zaraz po
"wyjściu" z wojska) - gdy... - na schodach
Dworca Wschodniego - jeden z moich kolegów
- jak i ja (- początkujacy...) - a w
istocie - już - "prawie że prokurator" - ku
mojemu lekkiemu zniesmaczeniu - zawodził
własną parafrazę marszowej pisenki
wałkowanej w Radiu - w ktorej oryginalny
motyw - co rusz - przypominał, że... -
(że... - wojsko - ma jeszcze "duzo" do
zrobienia.) - A Jacek - marszowo - zwodził
- "parafrazą"... - że to własnie... -
wojsko - ma własnie - "kupę" (więc -
"bardzo! - duzo) do zrobienia.
(- czyli...
- jak to byśmy dzisiaj powiedzieli... -
ale w zuełnie innym - (i niezbyt
eleganckim - i lubieżnym) - kobiecym
odniesieniu):
- "pełne ręce roboty".
Jacek - za kilka lat - zostal pierwszym po
czerwcowych wyborach 9w 1979 r. - i po
apelu Strzembosa o 'nieoczyszcznie z
'k0munistow' wymiaru sprawiedliwosci -
pirwszym pozorantem demokracji w
Prokuraturze Warszwswkiej
(funkcjaProkuratora Wojewodzkieg- -
przekazan kolejno -dwu następnym kolegom z
rejonowej prokuratury) - a - ja - dawno juz
wonlny od napięc w probach pracy
prawniczej- i po psychiatryku MSW -
zaordynwanego dla obserwacji i przywrocenia
przez odpoczynek i poczucie osobistego
bezpieczeństwa - moliwosci fukcjonowania
jakiegokolwiek z jakakolwiek mozliwoscia
aktywnosci zarobkowej i tworczej -
funkcjonowalem w wymuszonej poczatowo
sytuacji malzensko-gospodarczej.
* - urlaub:)))) - tytuł z dnia
publikacji
******
i – dla ożywienia klimatu martwego – z
wojska – przytoczę dosłownie wierszyk, jaki
(– grzmiąc z oburzenia) – przytoczył na
apelu szkolnym – w mojej podstawówce –
dyrektr szkoły – zbulwersowany bezmyślnym -
prostackim wandalizmem któregoś z ucznów,
który – jak skończony dureń – napisal na
drzwiach – w toalecie dla chopakow –
chamski wierszyk. - otórz – "stało" tam -
na drzwiach – jak wół – (napisane...).
Dla ominięcia regulaminu – a bardziej dla
umożliwienia jego zadziałania sposob
umożliwiajacy mi publikację (–
"historyjka") – stary dowcip – "z myszką" –
czyli – rodzajowo – z tych starych, które
dla zrozumienia wymagały odrobiny
inteligencji'
Pan Hrabia – jak zwykle – w czasie snu -
zanieczyścił przesciradło swojego
posłania. - Nieszczeliwie - od urodznia...
- bedaczek... (- Pan Hrabia znaczy) - a
wczesniej - nieszczęsne - pyzate
"Hrabiątko" – miał wrodzoną wadę wymowy – i
nieprawidłowo... – zamiast „r” - wymawiał
- „ł”.
Wzywa do siebie – świerzo zatrudnionego do
obsługi osbistej – lokaja.
Głosno: „janie! - Zasłałem łóżko!”
„jan”: „Ależ Panie! Jestem bardzo – no -
strasznie zaskoczony. - nie wiem – no - nie
wiem, co powiedzieć... - Straszne mi miło.
- no – strasznie!.. – ogromnie!
- Panie Hrabio!!! - dziekuję! - z calego
serca - dziekuję."
Pan Hrabia – obojętnie – i z poblażeniem
dla poczatkującego (i w zgodzie z zasadmi
dobrego wychowania - czyli - jednak - jak
to mawiali - a moze i mowią - tzw.
"etykiety") - nieco jednak zdziwiony... -
Odpowiedzał - jak to zwykle...:
„płoszę.” "bałdzo płoszę... - janie."
..... "- niech jan idzie!" (- ale najprzód
- posprząta.)
:))
tak więc – przytaczam wierszyk. - mam
nadzieję, że zgodny z regulaminem – w
wyniku ocenzurowania go – przez autora.
(ups!!! - to nie ja napisałem ten wierszyk,
- choć i tak nikt mi w to nie chciał
uwierzyć)
- tak więc - wierszyk ocenzurował -
zamieszczający publikację.
„Derektor" szkoły – (glośno): cytując na
szkolnym apelu - grzmiąc potepieniem -
deklamuje "zakazany" - chuligański napis
(zamieszczny od wewnętrznej strony kabiny z
zainstalowanym wewnątrz "wyposaeżeniem
sedesowym"):
"Słaj – Polaku! – słaj! (bo to jest – Twój
Kłaj.)
(-Tylko to ci pozostało, ze się możesz
wysłać śmiało.)"
:))))
Hava Nagila:
https://www.youtube.com/watch?v=cWPPedsKMUc
(- takie coś - znalazłem: tramwaj w
Kłaju):
https://www.youtube.com/watch?v=AF16tdica3Y
serdecznie pozdrawiam:)
*****
Krzsztof Krawczyk & Don Vasyl: Fesiwal
Romów - 2015 r. - Ciehocinek
https://www.youtube.com/watch?v=VRJ7knOh7ZE
Halina Mlynkova: Czerwone Korale
https://www.youtube.com/watch?v=Sy0zA8oCsaA
Komentarze (3)
ech życie - aż się chce krzyczeć, czytając Wiktorze
Twoje wspomnienia;
i choć to faktu nie zmienia - to Ci powiadam, że swoim
pisaniem cofasz czas.
Nie da się wziąć "urlopu od życia". A jeśliś poza
wojskiem nie miał żadnego życia, To fakt przyznania Ci
urlopunic w Twoim życiu nie zmienił, jedynie
przysporzył Ci kłopotów...
często sytuacja w której nagle się znaleźliśmy,
ciekawe myśli rodzi.