urodzinowo
dla tej, dla której w ogóle ten wiersz powstał - dla Kejt:*:)
Kolejny raz świeczki na torcie
Kolejny raz zdmuchiwane.
Kolejne wspaniałe przeżycie
W życiu.
Czuć się bardziej dorosłym
I śpiewać na cześć świecy,
Odmierzającej kolejne minuty
Jak zegarek.
Śmiać się i szlochać z radości!
Wpatrując się w nieśmiały blask świecy,
Zdmuchując ją szybko, marząc,
O gwiazdce z niebiańskiego Raju.
Wysłuchując życzeń,
Płynących z głębin serca i duszy,
Które mówią cichutko:
Znajdź wszystko, czego pragniesz od
życia.
I słuchając ich ze wzruszeniem
Mając własne świeczki
Takie maleńkie, najmniejsze
W oczach.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.