Urodziyłak sie tutok
wiersz gwarowy
Urodzilak się tutok
Urodziłak się tutok
w sópce na polanie.
Blisko Hol i nieba
furt pozierom na nie…
Temu mi som miłe
tutejse dziedziny
i wysokie Hole,
urodne w doliny…
Ci ludzie, co znajom
wartość nasej Ziemi.
Co jom ukochali
rąckami swoimi…
Temu o niej pisem,
jak fto woli, tworzem,
tyj mojej robocie
pobłogosłow Boze…
Komentarze (12)
Pięknie i wzniośle bo to szczególne
miejsce-pozdrawiam!
Tobie za same te wiersze gwarą..Naszo Bozinka
łynagrodzi..-moja gwara to ta prawdziwa..ha,podziwiam
Ciebie i jakoś sobie nie mogę wyobrazić jako
staruszkę,bo i młode serce czuć..wiersz
cacko..powodzenia
Na pewno masz Jego błogosławieństwo. Pozdrawiam i
plusik stawiam:)))
Pięknie opisałaś przywiązanie do rodzinnych stron:)
Zawsze jak czytam wiersze gwarowe sprawia mi to trochę
trudności, ale zawsze jest mi przy tym bardzo wesoło
teraz też, kiedy to piszę mam uśmiech na twarzy; mnie
sie podoba:))
Piękny wiersz, coraz bardziej zazdroszcze tak
umięjętnego posługiwania się gwarą
Zazwyczaj kocha się sercem a ręce służą tylko jako
pomoc naukowa.
Nie syćkim jest dane, ojcowizne widzieć... Cytom Twoje
wierse, fciała byk Ci pedzieć!
Pozdrawiam!
Tak... błogosławiona wena i miejsce, gdzie poczęta
poetka wiersza. Musiałem uważnie czytać... cięzko
zrozumieć tę Waszą gware :) Piękne te góry, szkoda że
znam je tylko z wierszy :( Mam nadzieje ,iż będzie mi
dane je zapoznać. Tymczasem zapraszam do Torunia ! :)
Jak zawsze pod wrażeniem jestem czytając Twój wiersz -
masz przeogromne serce - w nim miłości wiele... a
szczególne miejsce zajmują góry - pięknie to
opisujesz!
Bóg ma na pewno w opiece i błogosławi,
przecież tak pięknie piszesz
Jestem przekonany- Bóg Ci błogosławi, bo tak pięknie
Hole i gwarę Ojców sławisz.