Uroki zimy
K rólowa zima gdy dawniej zawitała,
U ciecha była dla dzieci radość.
L udziom aura mocno dokuczała,
I mimo to miało się do zimy słabość.
G wiazd fantazja po niebie latała.
W yciągał tato spod szopy sanie,
S iwka zaprzęgał oraz karego.
P ędziły z kopyta po śniegu konie,
O gnisko pod lasem płonęło.
M ali i duzi bawili się razem,
N ocą mróz skrzypiał gwiazdy świeciły,
I nnym niebanalnym zima była obrazem.
E mocje dobre w ludziach gościły.
N ie ma już sań kuligów konnych,
I znikły walory śnieżnej zimy.
A ch! wspomnienia i czas tamten miły.
Komentarze (13)
Dla mnie z okna zima ładnie wyglada:)
Pozdrawiam
zimowe pełne marzeń akrostych
pozdrawiam
Bardzo ładne wspomnienia poparte dużym kunsztem:)
pozdrawiam Teresko
Wspomnienia dobra rzecz, ale
jak jest śnieg można wrócić
do kuligów nie tylko we wspomnieniach.
Ładny akrostych Teresko.
Pozdrawiam
Grażyna:)
Trzeba zawsze zachować wspomnienia.
Super ta Twoja zima, bo u mnie plucha i odwilż...do
tego układ wersów tworzy obraz wspomnień...
Pozdrawiam serdecznie
wspomnienia pozostały,,,pozdrawiam :]
bardzo fajny akrostych i wspaniałe, pełne czaru
wspomnienia :-)
Aż miło było przeczytać i od razu wspomnienia
wspomnienia wspomnienia
Pozdrawiam
Ciepło o zimie :-)
Pięknie Teresko. Cudowne zimowe wspomnienia. U mnie
dopiero dzisiaj trochę się zabieliło. Pamiętam piękne
zimowe kuligi. Pozdrawiam serdecznie.
Kulig z kopyta rwie...ech, gdzie nie spojrzeć śniegu
brak...
Wiersz bardzo ładny i pomysłowy a na dodatek miło
wspomnieniowy. Teresko, ciepło pozdrawiam.
cudowne wspomnienia Tereniu Pozdrawiam serdecznie:))ja
pamiętam swój kulig w górach