Urokliwie
W rogu ogrodu,
Za altanką z wikliny,
W pomarańczach promieni
Dojrzewały maliny.
Tam, skuszona słodyczą
Kogóż ona nie rusza?...
Poznałam co znaczy
Malinowa pokusa.
To nic, że jakieś kolce
Dotkliwie mnie pokłuły,
Byłeś potem przez nie
Dla mnie bardzo czuły.
Warto było sukienkę
Poplamić ich sokiem,
Jestem odtąd pod malin
I pod twoim urokiem.
Mateuszowi Koprowskiemu
autor
Alicja
Dodano: 2005-04-22 00:01:49
Ten wiersz przeczytano 648 razy
Oddanych głosów: 56
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.