Uskrzydlanie
z każdego paciorka nieszczęścia
zgrzytającego o krystaliczne stelary twoich
skrzydeł
utkam bransoletę na moim prawym
głęboko za plecami ukrywając
nawet jeśli wgniotą w ziemię
pomiędzy nimi a tobą zawsze będę ja
bliższym sercu chroniąc utuleniem
i do ostatniego oddechu kształtując wiarą w
siebie
każdej myśli o skierowaniu skrzydeł w
nieznane
doczepię siłę i odwagę piórami wydzieranymi
sobie
aż przez ażur matczynych
dojrzysz upragniony horyzont
ku któremu wzlecisz w blasku własnych
dając cię życiu
lataniu przeznaczyłam...
Komentarze (89)
Ten wiersz jest niezwykły...
wzruszający, przepełniony miłością i mądrością...coś
mnie tknęło, żeby tu zajrzeć...kolory Twojego awatara
przyciągnęły moją uwagę...
Pozdrawiam ciepło :) (P.S.jeszcze do Ciebie wrócę)
Przepiękny ten wiersz!!! Miłość matki zawsze jest
uskrzydlona (tak mi się wydaje - nie myślę o tych
którym brak tych uczuć) Tyle w temacie. Pozdrawiam
Piękny wiersz, bardzo.
Serdecznie
PIĘKNY, tyle tutaj ciepła i miłości, pozdrawiam
serdecznie.
*Gdy ukończę oczywiście wrzucę...
Dziękuję cieplutko Wandaw, Sławomir.Sad, Pan Bodek za
wizytę i pozostawione komentarze. Coś nowego wciąż w
przebłyskach; pozdrawiam serdecznie.
Niesamowicie cieply!
Dlaczego nie wydajesz nastepnych wierszy?
Serdecznosci :)
Miałem już przyjemność przeczytać.
Masz coś nowego na warsztacie?
Pozdrawiam serdecznie. :)
Bdb wiersz i przesłanie
Pozdrawiam serdecznie :)
Dziękuję za odwiedziny
kaczor 100
Bronisławo Piasecka
Zosiak
Białe słońce pustyni
Angel Boy.
Niezmiernie mi miło Was tu spotkać, miłego wieczoru
życzę.
Czekam na kolejny utwór :) Pozdrawiam serdecznie :)
Czytam po raz drugi by zrozumieć:)dziękuję i
serdecznie pozdrawiam:)
Taka rola matki.
Bardzo ładny wiersz.
Pozdrawiam i dziękuję za komentarz :)
Piękny wiersz. Zatrzymał. Uroczych Walentynek.
Pozdrawiam.
Z takim wsparciem z pewnością będzie łatwiej.
Pozdrawiam :)