Uśmiecha się
Rozbłysły oczęta, gdy jasność ujrzały
uśmiechem leciutkim, jak te morskie fale
nie będę się smucić, bo przecież nie
warto
powitam dzień dzisiejszy, serdecznie i
śmiało.
Co było wczoraj, odeszło w zapomnienie
wszystkie zmartwienia wyrzucę do śmieci
ucieszę się tym, co ranek przyniesie
a złota planeta, cudnie będzie świecić.
Wyhaftuję zaraz tęczę kolorową
w barwach radości i ciepłego lata
nie martw się kochany, że zima przed
tobą
niejednego figla, ona może spłatać.
Spoglądam na parapet, a tam pełno
kwiatów
wspomnienia wróciły, jak zielona łąka
niegroźne mi mrozy, ani silne wiatry
moje oko ucieszy, miły odcień słońca.
Komentarze (57)
Dobranoc misiaczku:
A nie lepiej "wszystkie zmartwienia wyrzucę z
umysłu?Coś koło tego też było by dobrze.Aczkolwiek nie
musisz zgadzać się z moją opinią-:)).Dobrej
nocy.Dobranoc.
w sumie tak zaśmiecamy sobie umysł nie potrzebnymi
myślami.Zmartwienia kłopoty w naszym umyśle to właśnie
myśli tak myślę.Nie zawsze zmartwienie jest śmieciem
wartym wyrzucenia do śmieci, co prawda wiele myśli
zaśmieca nas umysł.Dobranoc Olu.
Zmartwienia, kłopoty to są śmieci, które zaprzątają
umysł. Dziękuję misiaczku. Dobranoc
Witaj Olu.Wszystko tylko zmieniłabym ten wers
"wszystkie zmartwienia wyrzucę do śmieci".Chodzi mi o
śmieci głównie.brzmi to według mnie nie
ładnie.Przemyśl.Spokojnej nocki.Pozdrawiam.Anita.
Pozdrawiam Łukaszu:):). Dobranoc
ciepły wiersz super pozdrawiam
Dobrej nocy Olu.
To Dobranoc Małgosiu. Pozdrawiam serdecznie
Nie markuję ;)
I wzajemnie Małgosiu. Na pewno pracujesz. Pozdrawiam
Niech Ci się rano uśmiechnie:)
Z hafciarskim pozdrowieniem
Małgosia.