Usta
Chciałbym kupić obraz,
bo ściana taka pusta.
Tylko co tu kupić?
Chciałbym - wielkie czerwone usta
Co mnie napadło z tymi ustami,
zjeździłem parę galerii... z innymi
sklepami
ale wielkich ust, nigdzie nie było...
paru sprzedawców dziwnie się patrzyło
W jednym sklepie sprzedawca zapytał,
po cholerę panu usta?
Jak to po cholerę !
Ściana taka pusta
Komentarze (12)
Ujmujący wiersz:) Bardzo mi się podoba:)
A te usta to rozpusta;) Uważaj;) Pozdrawiam:)
Ściana pusta,
gdzie te usta?
Pocałunków moc,
śle oneksa w noc. :)
Słodziakowy wiersz.
Moje usta, szczerze się uśmiechają i pozdrawią!
Witaj - Fajowy pomysł, no i ściany puste najmniej
kosztowne, chociaż w naturalnej wielkości lecz żywe
jako wzór, aby ocenić czy warto, a może coś innego. W
wierszu pasują wszystkie rozmiary. Pozdrawiam
Karlu, ale się uśmiałam - super!
Wiesz, a może przemyśl i zmień koncepcję.Usta małe,
ale jest całkiem duuuuuża część ciała i jakby tak jej
obraz odwrócić o 90 stopni, to nawet, nawet
/przynajmniej mnie/ przypominałaby wielkie usta:)))
Rozbawiły mnie te usteczka:)) Dobry temat na miły,m
zabawny wierszyk, brawo:)
Pozdrawiam.
wyszedł z tego fajny wiersz, pozdrawiam
I po co Tobie te wielgaśne usta? poszukaj żywych i
słodkich+++++
Pozdrawiam Cię Karlu:)))
Fajny pomysł, takie całuśne usta na ścianie i w domu
od razu przytulniej. Miłego dnia.
hmmm... ciekawie, taka nostalgia na ciepło
A może lepiej powiesić lustro :)