ustrzelona
jeden - znak zodiaku Strzelec - niech sobie poczyta skoro złapał... grypę
jak spłoszona łania
uciekam rok cały
twój pojazd do zdania
szwankują pedały
ty gość małomówny
ja niewygadana
na twoje dwa słowa
brzmi moja litania
wiesz żeś mały książę
i na przekór sobie
sorry lecz nie zdążę
usłyszę odpowiedź
nie chcę już rozumu
widziałam oczami
za późno dostrzegłam
czułość między nami
strzelcu z zasadami
wciąż pijana jestem
i nie chcę otrzeźwieć
więc ustrzel mnie wreszcie
Komentarze (48)
romantyczny ciepły wiersz pozdrawiam
Też nie lubię mówić ale pieścić lubię. Kiedy jestem
trzeźwy i kiedy mam w czubie. Ważne by słyszalny był
rozkoszy jęk. Tak to już ze mnie z cicha duży pęk.
Ja bym to zrobiła, jestem zodiakalnym strzelcem, ale
pewnie to nie wystarczy :))))
Bardzo pogodny wiersz o oczekiwaniu na... ustrzelenie
:)
Pozdrawiam ciepło
:)
A może on jak u Mickiewicza; ,, Nam strzelać nie
kazano ... ,,.
Pozdrawiam.
Pelka prosto z mostu..strzelaj ,strzelaj ,dopókim
jeszcze pijana:))Fajusiowato Mari :))Pozdrawiam z
uśmiechem:))
Nawet gdy strzeli, to może chybić,
jeśli ten strzelec taki płochliwy!
Pozdrawiam!
Skomplikowane nieco Wasze relacje, ale niech Cię
wreszcie ustrzeli, jeśli takie masz pragnienie:). Tak,
jak napisała MC - wiersz w Twoim stylu:)
Pozdrawiam cieplutko, Karolo:)
Bardzo w twoim stylu z tym pazurkiem humoru i
lekkością. Podoba mi się, pozdrawiam :)
Nie jesteś w stanie przewidziec, czy i kiedy ustrzeli
Cie strzała Amora! Jestem pod wrażeniem wiersza,
Gratuluję :)
Romantyczny ,piękny wiersz,pozdrawiam
Ale fajnie napisane... Lekko, z dystansem i humorem...
a jaka głęboka treść! Bardzo mi się podoba:-)
Nie chcę już rozumu, ustrzel mnie wreszcie- tak mówi
szalenie zakochana, pięknie o pragnieniu miłości.
fajny wiersz-pozdrawiam serdecznie
Cudowny, romantyczny "motyl" miłości :-) Patrzeć w
siebie aż do świtu i dłonie i ciała rozpalone zaprosić
do tańca, tańca zatracenia...Pozdrawiam i uśmiech
zostawiam :-)
Widać, kiedy jesiennieje, amor szaleje:))