UŚWIETNIENIE
Na Kazimierza czas świąteczny
zakwitły bieluśkie przebiśniegi
też ładne szafirki w ogrodzie
i wielkanocne przytulne kotki.
Czerwone konkursy żarliwości
a w sercu śpiewają ptaszki.
Zagadało słońce ciepłem.
Dostałem moc życzeń i całuski.
Ukochana upiekła szarlotkę.
Księżyc zamrugał przez szybę
czule srebrząc upojne chwile
finezyjnych doznań szczęśliwych.
Znaleźliśmy wspólną drogę
i nią podążamy zgodnie
spoglądając namiętnie w oczy
w których wciąż miłość błyszczy.

Kazimierz Surzyn


Komentarze (77)
Piorónek zbójnicki, miło bardzo, dziękuję oraz
pozdrawiam serdecznie.
Kazimierzu!
Piękny wiersz, a jego esencja tkwi w miłości, jaką się
z nami dzielisz.
Czyli jest to możliwe!
Z pozdrowienia dla was, życzenia zostawiam
Norbercie, miło bardzo, dziękuję za życzenia i
pozdrawiam serdecznie.
Starość nie radość Kazimierzu. Nie mam pojęcia
dlaczego zbyt późno zajrzałem do tego bardzo pięknego
wiersza. Sorry, bardzo, bardzo przepraszam. Z okazji
imienin składam Ci spóźnione ale z głębi serca płynące
życzenia zdrowia, szczęścia, pomyślności by ta miłość
chciała i mogła przez bardzo, bardzo długie lata, do
końca życia w Waszych sercach gościć. Serdecznie Was
pozdrawiam :)
aTOMash, miło, dziękuję i pozdrawiam serdecznie.
Samo cieplo w tym pieknym wierszu, zdrowia i
wolnosci... Kazimierzu;)
Dziękuję Wszystkim Czytelnikom za czytanie, pozdrawiam
ciepło.
Krzysiu, miło, dziękuję oraz pozdrawiam serdecznie.
@Najka@, dziękuję za miłe sercu odwiedziny i życzenia,
pozdrawiam ciepło oraz ślę serdeczności.
Witaj Kaziu:)
Jak to mówią,oktawa jeszcze trwa zatem wszystkiego
najlepszego z okazji imienin:)
Pozdrawiam serdecznie:)
To co ma największą wartośc w życiu już masz, a ja
życzę do tego zdrówka choć spóźniłam się strasznie.
Konwalia majowa, miło bardzo, dziękuję i pozdrawiam
ciepło.
GabiC, dziękuję za miłe sercu odwiedziny oraz
życzenia, pozdrawiam ciepło.
To, co najcenniejsze Kazimierzu, już masz. Niech więc
trwa i rozpromienia każdy dzień.
Pozdrawiam :)
Przepiękny wiersz, przepiękny.
Wszystkiego dobrego, zdrowia, sił, weny i uśmiechu,
100 lat,
spóźnione ale serdeczne... Kazimierzu:))