Usychanie
chore usta spierzchnięte tęsknotą
krew uśpiona im czerwień zabrała
pocałunek dziś może wyproszą
wysychanie samotne jak kara
naznaczone milczeniem zastygły
brzeg kieliszka się wdziera łapczywie
gorzki uśmiech na więcej brak siły
by zapomnieć o bólu przez chwilę
oczy płaczą na wargach sól siada
czasem język obliże z nich smutek
poranione smakować chcą nadal
namiętności minuty i wzruszeń
chore usta są twoim wciąż wierne
daruj ciepło by krwiobieg zbudziło
z pocałunkiem naciągnie i czerwień
spiją wilgoć i jeszcze odżyją
Komentarze (45)
Poruszajcy wiersz, pozdrawiam:)
czytam sobie:
"krew uśpiona im czerwień zabrała"
-
"krew uśpiona czerwień im zabrała"
"brzeg kieliszka się wdziera łapczywie"
-
"brzeg kieliszka wdziera się łapczywie"
"chore usta są twoim wciąż wierne"
-
"chore usta wciąż twoim są wierne"
lub
"chore usta twoim wciąż są wierne"
zerknij proszę jeszcze tutaj:
"daruj ciepło by krwiobieg zbudziło"
uciekł rytm
usychanie z nadzieją. pozdrawiam
Witaj.
Powtorzę, za arturem s.
To piękny i bardzo smutny wiersz.
Miłość, nie powinna boleć, a jednak...
Pozdrawiam Marto, serdecznie.:)
"Kocha się raz,potem drugi i trzeci i znów";tak
śpiewała śliczna Irena Jarocka.
Pozdrawiam.
Choć smutny to piękny. Tyle skojarzeń, tyle
przemyśleń...
Dziękuję. :)
Dziekuję kolejnym czytającym za miłe i ciepłe słowa :)
Bardzo silnie wyrażona tęsknota za miłością, bez
której peelka usycha. Pięknie chociaż równie bardzo
smutno. Pozdrawiam serdecznie:)
Pięknie napisane:)
wzruszający wiersz z nadzieją która sprwi cud:-)
pozdrawiam
Porażająca tęsknota za tym co było, ale wyblakło?
Pozdrawiam.
Subtelna, klimatyczna liryka podana w nienagannej
formie i z dużą porcją smutku. Przyszła jesień i to
teraz już ta brzydka, więc wysyp smuteczków na
portalu. Cóż, taki czas.
Pozdrawiam serdecznie, ślę uśmiechy i zapraszam na
posmakowanie mojego zakalca. :):):)
Grzechem byłoby niespełnienie...
Ślicznie.
:)
Ukłony pozdrawiam.
pięknie i płynnie słowo kształtuje tą samotność pełną
pragnień i wspomnień...
Lubię w czytaniu taką spójną rytmikę, bo nie gubię
wtedy myśli i nie muszę kombinować o co chodzi....
W tym wierszu wraz z każdym słowem obraz emocji
wyłania się samoistnie.
Osobiście właśnie taką poezję bardzo cenię
serdecznie Pozdrawiam :)
Smutek wypływa z wiersza.
Pozdrawiam
Marto potrafisz doprowadzić do skrajnych emocji, a
ponadto używasz bardzo spolegliwego języka, bez
skrajnych odniesień.
Wszystkiego dobrego.