Utrzymaj
trzymaj ster ostrymi pazurami
nie przejmuj się sztormem
trąb i płacz ile łajba uciągnie
kutry to przy tym oaza i tak nas nie
odnajdzie
toniemy łzami rzeki
ciężkość nie równa się lekkość
a jednak płynę z klonami szarej głębiny
pogardliwa sprawa nadarzyła się ofiarom bez
przyczyny
zjednały się z przypływem fali
pomogłem utonąć marzeniom
utrzymuj go parami jeżeli widziałeś wypitą
krew
tylko staraj się robić to spokojnie
Rozpiętość utrzymuj oddechu płomieniem.
Komentarze (21)
marzeń już nie ma ,co pozostało,przetrwać sztorm
uf ale sie musiałem zmagac z twoimi falami - bardzo
sugestywnie i ciekawie napisany
Ciekawie. Pozdrawiam:)
nie pozwól utonąć marzeniom
pozdrawiam serdecznie:)
Wiersz, o zmaganiu się ze sztormem. Zagrzewający do
walki. Nie jest dla mnie do końca zrozumiały, ale czy
musi być? Pozdrawiam.
...marzeniom nie można dać utonąć...bo człowiek straci
cel w życiu...tak myślę a wiersz pełen grozy...