uwiąd starczy...
kosiłem dzisiaj trawnik na działce i co chwila latałem coś zapisać...zona pyta; - co tak latasz jak byś miał biegunkę czy sraczkę jakąś...a ja, że kosiarka mi podpowiada słowa do wiersza
gdy cię dopadnie uwiąd starczy
i tylko cieszyć emerytura
będzie
to wspomnieniami się obarczysz
bo będziesz miał zmarszczoną skórę
wszędzie
wtedy zostanie ci pomarzyć
no i myślami se pogrzeszyć
spontanicznie
a czasem nawet ci się zdarzy
napisać dla niej jakiś wierszyk
erotycznie
będziesz jej wciskał farmazony
i dedykował piosnek linki
szczerze
i będziesz czuł się obrażony
gdy ci się w nocy nie chce przyśnić
wierzę
ona ci będzie odpisywać
różnego rodzaju miłostki
ot tak
czasem się z ciebie będzie zgrywać
czasem odpisze coś z litości
a jak
a może zdarzyć taka ci się
co nawet będzie bardzo łatwa
ba
skórka przestanie chwilkę wisieć
lecz cóż gdy to będzie mężatka
ha
ty nadal będziesz miał ochotę
na wielką miłość, trochę harcy
a co!
lecz zapominasz ciągle o tym
że już ci uwiądł...i to starczy
ho,ho!
Komentarze (15)
pozdrawiam
no coś Ty, he,he jeszcze niejedną zadowolisz, co z
litości - odrzuć,
buziołki słodkie jak fiołki
trawka jest do skoszenia
O. i następna...myśli że piszę o sobie....jeśli już,to
Ty Olu szczególnie powinnaś wiedzieć o kim to
:-) :-) . Czy to aż taki dramat:-) :-) ? Dla mnie
fajny:-) . Nie bój, są sposoby:-) . Miłego.
Ja każdą myśl zapisuję na telefonie, nawet gdy idę
spać, telefon mam pod ręką:-) , to tylko tak dla
ułatwienie, bez latania:-) . Pozdrawiam
do yamCito- też Cię lubię "pająku" :)))
uwiądł...i wystarczy. :))))
"będzie wszędzie spontanicznie, erotycznie, szczerze
wierzę ot tak, a jak, ba, ha, a co! Ho, ho!"-tak to
zrozumiałam :))
ja nie dziękuję za wizytę...i nie pozdrawiam nikogo,
bo...wiersze me czytać mogą...Ci, którzy tego chcą!
nie bądź taka smutna, to nie o mnie chodzi>...
chyba jeszcze nie tak żle z Tobą!!! pozdrawiam i zyczę
witalności
lecz zapominasz ciągle o tym
że...
gościu, uwiądł...i to starczy
cie choroba, być nie może, przeca jeszcze "e" wciąż
widzę,
to najpewniej błąd logiczny,
i ja tu wcale nie szydzę;
==========================
ja tam mam komórką i mogę swoje myśli nagrać-super
pocja.
Tylko jak wena przyjdzie nocą w czasie snu to nic z
tego- nie pamiętam.
Podyktuj żonie niech pisze-przecież nie kosi!
Świetnie!
Szkoda, że nie masz większego trawnika, chciałoby się
poczytać dalej...
Może następnym razem wena powróci.
Miłego koszenia.
uwiądł... i starczy? :))
yamCito aleś mnie ubawił:))
Twój wiersz z humorem to sprawił
pozdrawiam :)
Rozbawił mnie ten wiersz, nie wiem czy to miał za
zadanie ale rozbawił ^^