uwiedziony przez W.
uwiodłaś mnie,
pamiętasz? te pierwsze nasze chwile,
wspomnień moment,
odchodziłaś i wracałaś
miłości czar...
jesteś mą deprawatorką
znasz mnie od młodzieńczego szaleństwa
po dzisiejszego dnia kres,
miłością tego nie nazwę
Ty dobrze o tym wiesz...
Uwiodłaś mnie,
dobrze nam,
kochankami dziś wieczór będziemy znów,
więc Wódko przyjdź do mnie
już najwyższy czas...
Komentarze (4)
Żołądkowa było jej na imie ;)
Dobry wiersz z zaskakującym zakończeniem, a dla
niektórym bardzo życiowy.
zaskakujący, to fakt, lecz nieco zasmuca...
Dobry wiersz i przy tym bardzo poruszający i z
zaskakującym zakończeniem. Brawo dla Ciebie!