uwielbiasz rysunki
ja ginę w Twoim dotyku
i tonę w Twych pocałunkach
a Ty wciąż od nowa rysujesz
- lubujesz się w takich rysunkach
i pewnie rysujesz dłonią
- szkicujesz moją postać:
od ust przez szyję przez piersi
przez talię przez łono po biodra
i szkic poprawiasz malunkiem
- ustami malujesz za dłonią
od ust przez szyję przez piersi
przez talię przez łono ...
... przez łono
a kiedy mnie całą namalujesz
- gdy stworzysz mój barwny obraz
tak czule mnie przytulasz
... by po chwili od nowa malować...
coś ostatnio się mnie uczepiło to malowanie ;)

MmMotylek

Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.