Uwięziona
zagarnięta udami przestrzeń
twoje ma oczy w ciemności
rozpaczliwie wyrzucane dłonie
jak sokoły strzeliście wzleciały
spragnione łapać w locie ożywione
oddechem koronkowe origami
powróciły dumnie parami
pełne szeptu na sobie wijąc
gniazdo w konarach serca
w namiocie ramion darowana
z miłości kropla potu
zastygła nieruchomo
wtapiając ciszę nocnych
konstelacji jak bursztyn
autor
Grusana
Dodano: 2022-03-06 19:02:39
Ten wiersz przeczytano 1892 razy
Oddanych głosów: 20
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (21)
Uwięziona w namiocie ramion, skazana na wieczną
miłość. Piękny erotyk. :)
pięknie
pozdrawiam z uśmiechem
Uwiezilas mnie w Klimacie... na dluzej...
Pozdrawiam zauroczony. :)
Piękny zmysłowy erotyk. Pozdrawiam serdecznie.
Pięknie, subtelnie, nietuzinkowo...
Ciekawy erotyk.
Pozdrawiam
Zachwycający erotyk. pozdrawiam :)
Wiersz o wielu twarzach - twarzach rodzących się i
znikających w wyobraźni czytelnika.
Wieczorności :):)
Bardzo dziekuję za odwiedziny i miłe słowa w
komentarzach. Pozdrawiam ciepło!
Nietuzinkowy, metaforyczny, subtelny i zmysłowy,
pozdrawiam ciepło.
Piękny metaforyczny i zmysłowy :) Pozdrawiam Grusanko
:)
Metafory są cudne.
Piękny,
pozdrawiam serdecznie:)
Piękny.
Śliczny, metaforyczny erotyk.
Pozdrawiam serdecznie :)