Uwięziona dusza...
Ciepło i serdecznie witam (w moim przypadku)po trzy miesięcznej przerwie wakacyjnej:) miło znów móc czytać wasze wiersze:)
I gdy smutek więzi dusze,
a po ciele płyną łzy.
Na ich twarzach widać uśmiech,
znów udało się im.
Zniszczyli twoje szczęście,
wydusili głuchy krzyk.
Zdezorientowany stoisz,
nie wiesz gdzie masz iść.
Nagle znikły wszystkie plany,
marzenia stratą czasu się okazały.
Właśnie wtedy moje serce
wszędzie cię szukało.
Właśnie wtedy twoje serce było,
Kiedy moje go potrzebowało.
A z ich twarzy uśmiech zszedł.
Nie tym razem,nie udało im się,
bo mam coś czego oni nigdy nie będą
mieć.
Mam Ciebie chronisz mnie.
Komentarze (8)
Ciekawie przedstawiłaś rozterki. Proste zdania a
oddają tak wiele. Jest też pełna nadziei puenta :)
Uwięziona dusza, smutek i chęć odnalezienia tej jednej
jedynej osoby. Mnóstwo uczuć w twoim wierszu. Świetny
klimat;)
Uwięziona dusza, ciekawe skojarzenie, smutku tesnoty i
skrytych marzeń,Wiersz znakomity
wiersz sercem pisany..sercem, ktore szuka
zawsze szczescia i serca drugiego..ladny
wiesz
uwięziona dusza....
smutek spływa po ciele,a radosc krzykiem
zdławiona...stoisz i patrzysz do wnętrza swojego
serca...wnikliwa analiza i bardzo głębokie mysli w
twoich wersach zadają pytanie ...dlaczego......lecz
cisza wokoło...brawo...za jego klimat...
to piekne kiedy ludzie odnajduja sie wbrew
ludziom...wyznanie pięknie opisane, słowo przeciw
spojrzeniom...dobry wiersz
...pełne miłości wyznanie. ..serca do serca...takie
jest miłowanie....
Ciekawy obrazek uwięzionej duszy. Oby tylko mogła się
uwolnić.