Uwolniony z chwil ...
Nad brzegiem morza stałem
wzburzone fale...
w ich krzyk sie wsłuchałem.
Do tańca z sobą mnie zapraszały.
Otulony mrokiem,
pieszczony pianą,
oddając sie cały powoli odpływałem...
łza....
z morzem wymieszała sie.
Zastyga cały mój świat.
Odchodzi strach
odchodzi gniew...
Uwolniony z tamtych chwil...
Nie pamietam nic.
Już nic...
autor
tayko
Dodano: 2008-05-14 22:58:38
Ten wiersz przeczytano 655 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
To niemożliwe aby życie było bez tych przymiotów o
których piszesz.
Fajnie by było ale nudno.
Postaraj się z tym pogodzić i być za pan brat.
Naprawdę dobra poezja.
Dobry wiersz, małe jedno ale zwróc uwagę by całośc
była rymowana lub biała. Bardziej podobała mi się
biała połowa w tym wierszu
piękny wiersz,bardzo pięknie dobrane słowa...wszystko
dociera do obiorcy...
zostawiam plus:) i życze nieustającej weny:)
"Odchodzi strach
odchodzi gniew..."
Wspaniale byłoby móc pozbyć się całego strachu i
gniewu, chociaż na chwilę.
Bardzo ciekawy wiersz, łatwo wczuć się w postać
podmiotu lirycznego.