V.I.P. (very ignorance prisoner)
Bezczynność zżera mnie jak korozja,
nowy płatek odpada codziennie
rozhartowanej wiedzy ogólnej
a osobowość mi się rozpada,
i tworzy melanż informacyjny.
Szukam zastępczych zajęć dla mózgu,
chociaż to ręce miałem zajęte
pracą dla chleba i przyjemności.
Wpływ byle jaki miałem na fakt,
że jestem wrakiem, co na mieliźnie
osiadł, nikomu już niepotrzebny.
Trwam biologicznie, z przyzwyczajenia,
internetowy surfer z przymusu,
miotam się między okami sieci –
więzień ekranu w całodobowy
schwytany nałóg. Nie mam wyboru.
11.06.2009 r.
Komentarze (24)
Strasznie smutny przekaz, myślę, że dotyczy wielu
osób, czytam po raz kolejny Twoje wiersze Wiktorze
dobrze że choć one są tutaj.
Czas robi swoje, ale nie przejmuj się, bo nie tylko
Tobie osobowość się rozpada, często zachodzę w głowę
co z nią dalej będzie ;) pozdrawiam :)
smutne, bardzo smutne
Dobrze, że jesteś "więźniem" Vick-Thorze. Dzięki Twoim
wierszom i komentarzom wielu z nas pogłębia wiedzę.
Już więcej nie piszę bo może to być wykorzystane
przeciw mnie. Pozdrawiam.
Jeden byle jaki rym odpada-rozpada i zaraz "rymowany"
A wywal ten rym , bo zacna bezrymowa, rytmiczna
refleksja:)))
Rozumiem doskonale,Vicku.
Pozdro.
myślę,
że gdy ucieka czas
to nałóg wielu z nas...
+ Pozdrawiam
jakiś nałóg trzeba mieć ;)
a że intelektualnych orgazmów
Ci nie brak
to wpadłeś w tę sieć
ech te nałogi Pozdrawiam serdecznie:))
świetnie Vick
Nie Ty pierwszy, nie ostatni
przed ekranem klęczysz,
wybranka serca czeka w oddali,
Ty z własnej woli się dręczysz.
Porzuć ten nałóg, ruszaj na melanż
w sieci skończ już miotanie,
poza oknami potrzebny rewanż
z wyboru tym razem z ukochaną.
:)
Wiktorze w podobnym klimacie ale i tak inaczej. Kiedy
nogi przestaną mnie nosić, a dokuczają to też chyba
zostanę więźniem ekranu.
Więzieńekranu - nie mam wyboru. Wielu takich, którym
członki odmawiają coraz bardziej posłuszeństwa i
jeszcze tylko poprzez internet mają kontakt z tym
światem. Dobrze, że szare komórki pracują i niech jak
najdłużej. Myślę, ze powinien być bez rymów, bo ich
raczej nie ma. Pozdrawiam Vick.
Więzień ekranu...nie tylko Ty Wiktorze...nsleżysz do
większości...bez wyboru...
A tak na marginesie, wiersz rymowany...a rymów ci
brak...chyba, że moje okulary są do kitu...pozdrawiam
...przejmujący i ...jak dobrze, że jest internet.